środa, 31 grudnia 2008

deadline


uparcie odliczam dni
opóźnienia znanego z poczty polskiej
polskich kolei państwowych jebanej
autopsji

skaczę po schodach jeżdżę na rowerze
rozwiewam włosy połykam
wiatr i kawałki drutu

bezskutecznie

czas płynie na moją niekorzyść




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz